Są nieprzyjemni przedstawiają się w sposób nie zrozumiały, nie argumentują dokładnie o co chodzi ale że żądają danych osobowych. A osoba do której dzwonili nie żyje od roku to kazali udowodnić posłałam ich w diabły... Radzę nie odbierać szkoda nerwów...
Dzwonia jakoby z ramienia operatora sieci komorkowej. Prosza o podanie danych osobowych przez tel. Powiedzialam im, ze takie rzeczy to tylko na pismie.
Bardzo dziwny telefon. Dzwoni babka przedstawia sie z kancelarii prawnej i mówi że w celu weryfikacji żąda podania daty urodzenia. Oczywiście odmówiłem i wtedy zaczęła się gra słowna, że jeszcze samemu będzie mi zależało aby do nich oddzwonić...zastanawiam się czy nie zgłosić tego na Policję...bo niby skąd babka znała moją datę urodzenia. Jeśli ją znała to musiała mieć ją z jakiejś bazy danych. Ciekawe czy ta baza jest zarejestrowana w GIODO. Gdy pytałem czego sprawa dotyczy to mówiła, że najpierw musi dokonać weryfikacji poprzez sprawdzenie daty urodzenia. Znała moje imię i nazwisko...