Firma nazywa się Talking People. Są to telemarketerzy, naciągacze. Wciskanie " niby" darmowej bielizny, oraz maszynek do golenia " ze Szwajcarii" - tandeta jakich mało. Innych smaczków się dowiecie u nich na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie polecam!
Do mnie też dzwonili. Pierwszym razem cisza w słuchawce, drugim razem babeczka powiedziała,że wygrałam super bieliznę za ok 80zł biorąc udział w konkursie w którym nie brałam udziału. I też musiałabym zapłacić za wysyłkę. Stanowcze nie.