Dzwonił jakiś facet i chciał rozmawiać z kimś z mojej rodziny, kto nie żyje już 8 lat. Nie chciał powiedzieć dokładnie w jakiej sprawie, tylko że ma jakiś dokument. Chciał kontaktu z rodziną, wyśmiałam go. Powiedziałam mu że jakim cudem ma sprawę do kogos, kto nie żyje już tyle lat i pewnie ta sprawa jest juz dawo przeterminowana, nieaktualna.