dzwoni i natrętnie coś wciska.... Przedstawia się jako Ordon Dominika. Natręt nieziemski.... na moją odpowiedź "nie wyrażam zgody na oferty marketingowe" odpowiada, że cieszy sie, że jestem zadowolony i że ma dla mnie ofertę na którą nie potrZebuje mojej zgody, bo "nie mogę nie wyrazić zgody na ofertę której jeszcze nie znam".... itp. Rozmawia się z nią jak z idiotką.... groch o ścianę to nic w porównaniu z nią