Naciągacz z Nawigator coś tam. Proponował fakturę (wstecz) za nieopłacony wpis w internecie - taki żarcik. Facet nie wiedział nic o prawie polskim i obowiązujących przepisach umów internetowych.
Naciągacz z Nawigator coś tam. Proponował fakturę (wstecz) za nieopłacony wpis w internecie - taki żarcik. Facet nie wiedział nic o prawie polskim i obowiązujących przepisach umów internetowych.