Niby kancelaria prawna ochrony konsumenta. Chodzi o likwidację płatnych ogłoszeń o firmie, a właściwie rzekomo płatnych gdyź umów nie zawierałam. Zresztą sprawę psudoogłoszeń zgłosiłam na policję. Panienka gdy usłyszała o policji zaraz się rozłączyła.
Niby kancelaria prawna ochrony konsumenta. Chodzi o likwidację płatnych ogłoszeń o firmie, a właściwie rzekomo płatnych gdyź umów nie zawierałam. Zresztą sprawę psudoogłoszeń zgłosiłam na policję. Panienka gdy usłyszała o policji zaraz się rozłączyła.