Jakieś wyszczekane cwaniaki od inwestowania cudzych pieniędzy... Pani Pawłowska, bo tak się przedstawiła, zapytana o źródło moich danych (min. imię i numer telefonu) stwierdziła, że "z internetu"... w trakcie tłumaczenia, że tak danych zbierać nie można, starała sie mnie przekrzyczeć i w końcu się rozłączyła.
Jakieś wyszczekane cwaniaki od inwestowania cudzych pieniędzy... Pani Pawłowska, bo tak się przedstawiła, zapytana o źródło moich danych (min. imię i numer telefonu) stwierdziła, że "z internetu"... w trakcie tłumaczenia, że tak danych zbierać nie można, starała sie mnie przekrzyczeć i w końcu się rozłączyła.