Dziwna jakaś...umawia się..po czym ślad po niej ginie. Co rusz wymyśla jakieś historie. Najlepiej olać sprawę i nie dać się wciągać w jej gierki. Po wcześniejszym umówieniu się nie pojawia się. Dałem jej dwie szanse i dwie możliwości straciła.Kokietka,która chyba sama nie wie czego chce. Podaje się za nie wiadomo kogo,niby ma sklepy swoje ;) Ogólnie porażka i pomyłka. Szkoda czasu,zdrowia i nerwów.