Jakaś firma z Poznania zaprasza do Hotelu na spotkanie na temat zdrowego stylu życia, informuje jednocześnie, że jesteś szczęśliwcem bo wygrałeś upominek i do odbioru na spotkaniu w Hotelu. Zaproponowałem 1 godz. sesję seksu to przyjdę i w tym momencie pani się wyłączyła.
W końcu odebrałem. Powiedziałem Miłej Pani, że więcej godności będzie miała jak przyjmie się do pracy w jakimś sextelefonie... przynajmniej bedzie rozmawiała z ludzmi którzy chcą z nią rozmawiać... zapytałem też, czy w jej okolicy jest tak cieżko z pracą, ze musi pracować w takim gów***. Rozłączyła się mówiąc prędzej do mnie "ty chamie" :-)
Na stacjonarny niestety dzwonią regularnie i głucha cisza w telefonie. Parę dni wkurzania znowu mnie czeka, nim się gadom znudzi. Lubią wracać, jak bumerang!!!! Jakoś tak regularnie przypominają sobie o szarpaniu moich nerwów, a najbardziej mnie wnerwia, że mam numer zastrzeżony, a byle cymbał ma do niego dostęp.
Dzwonią co jakiś czas mówiąc że coś wygrałam i po wygraną muszę się udać na degustacje do hotelu. Za każdym razem proszę o usunięcie mojego numeru z bazy danych, czego nie robią. Próbowałam prosić o nazwę firmy jakikolwiek namiar. Pani stchórzyła i powiedziała, że nie odpowie i kończy rozmowe. Odbiór nagród wygląda tak, że trzeba przy okazji oglądnąć pokaz bardzo drogich garnków, które można kupić np: na kredyt który jest bardzo niekorzystny. A po pokazie mają dać nagrody, zazwyczaj przychodzą starsi ludzie licząc za coś za darmo albo wydając całe oszczędności na gary. Na koniec czego byłam świadkiem mówiąc że pula nagród wyczerpała się dzień wcześniej dają bezwartościowe zamienniki, które można równie dobrze wyrzucić do kosza.rozbój w biały dzień.