Jeden wilki kant. Chca kasę za jakąś umowę na reklamę w necie. Kiedy powiedziałem ze chce kopię podpisanej umowy w celu konsultacji z radcą prawnym - CISZA :)
Pani nie podała nazwy firmy, chciała wysłać mi fakturę za pobraniem za wizytówkę internetową, nie chciała podać swojego numeru NIP. Pogoniłam w diabły.