Natrętny gościu z firmy windykacyjnej który namawia do spłaty długów, proponuje różne dziwne i nierealne jak na możliwości zadłużonej osoby rozwiązania.. i delikatnie grozi że puści sprawę (przez sąd) dalej. Radzę
dać na luz, ignorować, nie odbierać, albo przerywać rozmowę..
Natrętny gościu z firmy windykacyjnej który namawia do spłaty długów, proponuje różne dziwne i nierealne jak na możliwości zadłużonej osoby rozwiązania.. i delikatnie grozi że puści sprawę (przez sąd) dalej. Radzę
dać na luz, ignorować, nie odbierać, albo przerywać rozmowę..