Natretna kobieta z jakiejs firmy telekomunikacyjnej w bardzo waznej sprawie ktora nie rozumie co sie do niej mowi. Dla niej " nie ma szefa " oznacza daj go do sluchawki no i oczywiscie musi dostac do niego nr tel. chociaz nr. jest zastrzezony. Blokowac
Natretna kobieta z jakiejs firmy telekomunikacyjnej w bardzo waznej sprawie ktora nie rozumie co sie do niej mowi. Dla niej " nie ma szefa " oznacza daj go do sluchawki no i oczywiscie musi dostac do niego nr tel. chociaz nr. jest zastrzezony. Blokowac
Z tego numeru dzwoni tzw Telekomunikacja, a gdy powiedziałam, ze taka firma juz nie istnieje pani powiedziala - No to z Orange. Następnie przedstawiła ofertę abonentu z laptopem, której nie ma na stronie Orange. Kiedy powiedziałam, że zapoznam się z ofertą i oddzwonię na infolinię Orange pani zaczęła natarczywie namawiać mnie na podjęcie szybkiej decyzji. Niestety zaraz przed świętami Wielkiejnocy w ten sam sposób naciągnięto moją Babcię, która była przekonana, że rozmawia z przedstawicielem TP vel Orange. Podpisała umowę abonamentową, upoważniając oszusta do natychmiastowego rozwiązania umowy z Orange. Na szczęście zaraz po całej sytuacji zadzwoniła do mnie i natychmiast napisałyśmy pismo rozwiązujące umowę, zadzwoniłyśmy do Orange i zgłosiliśmy wyłudzenie.