Wciskają kit o jakichś supernagrodach (bez losowania!) - pozwoliłam się pani na jednym oddechu wygadać, żeby jej trochę czasu zmarnować, po czym zapytałam o to, czy rozmowa jest nagrywana. Pani na to, że tak, na pytanie, dlaczego o tym nie poinformowała się zapowietrzyła.